26 stycznia 2015

Kurs na domowe perełki

Witajcie!

Uczestniczę w kilku grupach dyskusyjnych na Facebooku, poświęconych rękodziełu. Na jednej z grup DECOUPAGE PL, jedna z dziewczyn zapytała mnie o perełki, jakie wykorzystałam, do ozdobienia herbaciarki z wróżką. Powiedziałam, że postaram się wykonać kurs, jak zrobić sobie takie perełki. I kursik jest.

Potrzebne do zrobienia perełek będą:


  • klej do klejenia na gorąco
  • pistolet do kleju (można spróbować świeczką, choć mogą wyjść okopcone, klej lubi się zabarwić)
  • media do farbowania (pisaki, tusze, farby)
  • pędzelek



Co do podkładki...Hm, spróbowałam na macie samoregenerującej. Klapa. Wycinanie nożem. Zrobiłam to na folii do dokumentów. Klapa. Wycinałam nożyczkami. Nie mam pomysłu, na czym można by wycisnąć klej, aby się nie "przypsnął". A może zależy to od kleju, jakiego użyłam. Dajcie znać jak macie jakiś pomysł, na rozwiązanie tego problemu.



Perełki wyciskałam na macie w kwadraciki 1x1 cm. Myślę, że są dość duże, ale na potrzeby kursu, te są wygodniejsze. Do decoupagowych projektów, wykonałabym nieco mniejsze.

Klej w pistolecie musi być dobrze rozgrzany. Jak widać na zdjęciach, im cieplejszy klej, tym kształtniejsze kropelki. Łatwiej się rozlewają i nie ma dziubków.







 A oto efekty kolorowania. Połowa każdej z kropelek pokryta jest tym błyszczącym pyłkiem. Nie wiem co to. Kiedyś kupiłam i po prostu mam :)


Dwie pierwsze pomalowane zwykłym akrylem z tubki.
Trzecia to tusz alkoholowy
Czwarta to tusz do pisania
Piąta to marker perłowy
Szósta zwykły cienkopis
I ostatnia to mgiełka do scrapbookingu






Mam nadzieję, że przyda się Wam ta lekcja poglądowa. I pokarzecie mi swoje wytwory tutaj lub na Facebooku --->>  www.facebook.com/made.by.Nolanna
A może macie jakieś doświadczenie w tym temacie? Zapraszam do dyskusji. 

Pozdrawiam :)
Nolanna

Mix mediowe nowości || Mix Media news

Jeśli ktoś mnie podgląda na Instagramie, zapewne widział zajawkę moich nowych mix mediowych zmagań.
Ponieważ mamy nowy rok, postanowiłam zrobić sobie nowy art journal. W ręce wpadła mi akurat fajna tekturka, która świetnie wpasowała się w rozmiar papieru craftowego. Nie dość, że strasznie mi się podoba jego kolor, to zawsze chciałam robić dzienniki w stylu France Papillon.
Zmajstrowałam więc okładkę w stylu mix media. Tekturkę oblepiłam bibułką, nałożyłam grubą warstwę gesso, pastę strukturalną przez szablon. Wszystko pokolorowałam dostępnymi mi farbami w kolorze zielonym. Przy okazji odkryłam sposób na zrobienie domowej, perłowej mgiełki z akryli. I już. :)

If someone's watching me on Instagram, probably seen the trailer of my new mix media struggle.
Because we have a new year, I decided to take a new art journal. In her hand caught my cool cardboard that fits well in the size of the paper craft. Not only did I like it awfully its color, it always wanted to do the logs in the style of France Papillon.
So were up in the style of the cover mix media. Plastered cardboard tissue paper, I applied a thick layer of gesso, structural paste the template. All colored a green paint. By the way, I discovered a way to make a home, pearly mist with acrylics. :)





23 stycznia 2015

Wróżka w ogrodzie

Witajcie Kochani.

Dawno tu nie zaglądałam, bo mam urwanie głowy i ciężko przysiąść do tworzenia. Choć pomysłów wiele.
Jednak dostałam zlecenie na herbaciarkę i wczorajszego wieczora, popełniłam coś takiego. Miało być czerwono, zielono i kwieciście. I miała być wróżka. Wszystko się zgadza, a ja niebawem się dowiem, czy się podoba zleceniodawcy. A Wy tymczasem obejżyjcie zdjęcia i powiedzcie, jakie są wasze wrażenia.










2 stycznia 2015

Noworoczne wspominki i LO`s You`re my heart

Święta, Sylwester i Nowy Rok za nami. Czerwono, biało, zielone szaleństwo za nami. Świat po malutku wraca w swój rytm. A ja noworocznie sobie wspominam. Mój synuś skończył roczek i lada chwila pójdzie do żłobka. Przypłacam to ciężką depresją, którą postanowiłam troszkę podleczyć wieczornym majstrowaniem.
 I tak powstał layout , z jednym z moich ulubionych syneczkowych zdjęć. Piękny papier w róże przywiódł mi na myśl, jakiś zaczarowany ogród. Pełen wróżek, elfów i krasnoludków.  I w tę stylistykę wpisało się...pudełko po chusteczkach. Nie wiem jak wam, ale mnie szaleńczo podobają się te tekturowe róże, które z niego wycięłam. Bajeczne. I zielona farba, którą przypadkiem odkryłam w swoich zbiorach. Obłędny jak dla mnie odcień. Dziś też coś z nim zmajstruję.
 Ale nie będę już przynudzać. Oglądajcie sobie moją pracę, a ja tymczasem złożę Wam lekko spóźnione, lecz najszczersze życzenia Noworoczne. Buźki!






















A, że jest tajemniczo to pasuje do wyzwania