5 października 2016

Krótkodługa relacja z Craft Party w Poznaniu

Czołem rodacy!

  Wpadam wreszcie na moje mocno zakurzone karty, blogowego świata. Proza życia i powiało stęchlizną, aleeee... Nie w ubiegły weekend. Wreszcie wyrwałam się z chałupy i pognałam w wielki świat. I to nie byle jaki, gdyż odwiedziłam Poznań. Pierwszego października wszystkie scraperki miały swoje święto, gdyż odbyło się ogolnopolskiecraftparty



Radości było bez liku- mnóstwo stoisk z przydasiami, rewelacyjne koordynatorki i organizatorki, przepyszny pieczony kurczak oraz słodka kawa i herbata, która ratowała strudzonych sprzedawców, instruktorki i uczestników warsztatów. Nooo i coś o czym warto wspomnieć po cichutku- toaleta, która dosłownie powalała swoim urokiem.

Osobiście wsparłam debiut zlotowy sklepu Essy-floresy.pl, który stawił się już z samego rana by zapełnić stoliczek dobrami wszelkimi. Lidka i Iza spakowały chyba pół sklepiku i przywiozły wszystko dla Was aż ze Szczecina. Na essowym stoisku pojawiło się mnóstwo nowości tekturowych, koniecznie zajrzyjcie do sklepu. Śnieżynki są po prosu boskie! A ich autorkę- Natalię Kuzak wreszcie mogłam wyściskać nie tylko wirtualnie. Do tego podstępnie i z premedytacją skłoniłam do pokazu swoich mistrzowskich umiejętności. Sesesesese :D I co? Wyszło pięknie!!!!












Przy tej okazji miałam przyjemność poznać osobiście szefową sklepu Stonogi oraz Cynkę. W trakcie kursowania po sklepikach z radością spotkałam Anetkę ze Scrap&Me z która wirtualnie znałam się z DT essowego i zapolowałam na jej fantastyczne papiery. Zaraz obok Skarbnica Pomysłów i Ania z, którą zamieniłyśmy słów wiele, nieoniecznie o przydasiach. ;) Na drugim piętrze zaś wreszcie uścisnęłam dłoń Gosi, która robi dla nas cudowne pudełka i kartki Rzeczy z Papieru. Dzięki spotkaniu dowiedziałam się mnóstwa ciekawych rzeczy- wkrótce filmik a także czegoś, na co z niecierpliwością czekam. Ale o tym cichosza. Gwarantuję jednak, że będziecie zachwycone!

  W samo południe miałam przyjemność poprowadzić moje pierwsze make&take. Przygotowań i stresu było mnóstwo. Kilka godzin w pocie czoła wykrojnikowałam scrapki, kleiłam poisencje (tak tak- one li hendmejdowe), Lidia zaprojektowała piękną tekturkę a potem godziny debat co i jak ugryźć. Ale udało się wspaniale! Dziękuję wszystkim uczestniczkom za wspólnie spędzoną godzinkę. Mam nadzieję, że bawiłyście się równie fantastycznie jak ja i atmosfera lekkiego zakręcenia wprawiła Was w świąteczny nastrój. Z przyjemnością obejrzę Wasze prace na blogach. Linkujcie Wasze galerie! A tu dla Was fotki, które zrobiła nam Natalia. Dziękuję Ci pięknie, że mam tak piękne zdjęcia. :* 




































Ufff! Już daję Wam spokój. Bo jak się rozgadam...
Pozdrawiam Was serdecznie i do następnego scrapowego spotkania!!! :)

<---foto by Lidia